Moje ostatnie wpisy

  • 153. zamiast tego mam delirę, ból głowy i nie mam forsy.   :: Rozmawiałam z Nim wczoraj.. Czułam się, jakbym rozmawiała z obcym człowiekiem, z którym j

    117 miesięcy temu

  • 152.  :: Myślałam, że nie potrafię bez Niego żyć. Myślałam, że to co było między nami nigdy się nie skończy..

    117 miesięcy temu

  • 151.   :: Po tym wszystkim, przez co przeszłam, pewnie myślisz że Tobą gardzę, jednak na koniec chcę Ci podzię

    117 miesięcy temu

  • 150. tylko ja.   :: #cycki. 
dzisiaj piątek, tak więc dzisiaj jeszcze się opierdalamy. 
od jutra napra

    117 miesięcy temu

  • 149.  :: No jaka ja troskliwa jestem, ojej. :D
Na historię już umiem, jestem ubiezpieczona w ściągi w razie c

    117 miesięcy temu

  • 148.   :: Tak więc koniec słodkiego opierdalania się, a początek walki o oceny. ;_;
Nie będzie łatwo, coś tak

    117 miesięcy temu


Albumy

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

141.

141.

Wyślij na komórkę

Zawsze, kiedy kończy się jakiś okres, robię podsumowanie. Co pół roku, raz w sylwestra, kiedy podsumowuję rok od stycznia do grudnia, a drugie w czerwcu, aby zebrać najważniejsze myśli dotyczące roku szkolnego. 

Dzisiaj okres czasu, który podsumowuję to nie jest rok szkolny, tylko coś ważniejszego.. Nigdy nie sądziłam, że będę kończyć w ten sposób. Nie chciałam tego wgl kończyć. Nawet jeśli było źle, zawsze wiedziałam, że prędzej czy później wyjdziemy na prosto. Ale teraz, najzwyczajniej już w to nie wierzę. Nie potrafię, bo wiele razy miało być lepiej. Miało i nie było. Kiedyś.. Tak, myślałam, że to miłość na całe życie. Tylko że dzisiaj rozumiem, że czasami miłość, nawet ta najsilniejsza, to nie wystarczy. Tak naprawdę wątpię, żebym przestała Cię kiedykowiek kochać. Bo zawsze będziesz gdzieś w moim sercu i zawsze będziesz dla mnie ważny. 

Chyba to jest czas, żebym powiedziała Ci wszystko co czuję. Sama nie wiem co czuję.. Można jednocześnie kogoś kochać, a jednocześnie być na tą osobę tak wściekłym, że najchętniej chciałoby się pierdolnąć z całej siły w łeb? Nie wiem. Kocham Cię. Nie kłamałam, mówiąc że jesteś miłością mojego życia. Tylko że przez tą miłość, mnie już tylko boli.. Tak samo jak bolało, kiedy obiecałeś mi że od poniedziałku wszystko się zmieni. Przyrzekam. Użyłeś tego słowa. Przyrzekam. I.. Nic się nie zmieniło. Dalej spędzam sama noce, w dzień też nie masz dla mnie chwili. Kiedyś nie umiałam sobie wyobrazić, że moglibyśmy spędzić osobno więcej niż kilka godzin, dzień, doba były dla mnie abstrakcją. A dzisiaj? Częściej Cię nie ma, niż jesteś. Dużo częściej. To mnie powolnie zabija. Ja już naprawdę nie mam siły płakać co noc, kulić się i modlić o to, żeby się rano nie obudzić. Nie chcę tak. Ale.. Wiem, że Ty się nie zmienisz. Masz swoje życie, swoich znajomych, w którym nie ma już miejsca dla mnie. 

Ale czy wszystkie problemy zaczęły się od moich urodzin? Nie, Adrian, 21 marca to był punkt zwrotny. Ale tak naprawdę popsuło się między nami od 10 grudnia. 5 miesięcy.. Sama nie wiem, jak tak długo wytrzymaliśmy, biorąc pod uwagę że od 5 miesięcy zwisamy na włosku i dalej nie spadliśmy. Chociaż.. Może spadliśmy. Nie wiem. Nie chcę tego tak kończyć, ale nie chcę też już cierpieć. Nie mam na to siły. Może już dawno się wypaliliśmy. Nie wiem. Ale to nie jest normalne. Nie pamiętam, kiedy tak normalnie porozmawialiśmy. Nie było Cię, kiedy Cię potrzebowałam. Może gdybyś poświęcił mi te kilka godzin, może miałoby to ręcę i nogi, może umielibyśmy się dogadać. Ale o czym ja mówię.. Potrafisz się nie odzywać przez kilka, kilkanaście dni z rzędu. I potem znowu. W takich warunkach nie da się naprawiać jakiejkolwiek relacji. 

Jednak, mimo wszystko dziękuję Ci za te 3 lata. Dorosłam. Z małej dziewczynki stałam się młodą kobietą, która wie czego chcę. Wyleczyłam się z kompleksów. Potrafię spojrzeć na swoje odbicie w lustrze i uśmiechnąć się do samej siebie. Nie jestem idealna. Ale nikt nie jest. Umiem w sobie dostrzec dobre punkty. Dojrzałam. Miałeś na to znaczący wpływ, nie przeczę. Nauczyłeś mnie kochać. Kiedy się poznaliśmy, miałam zaledwie 15 lat. Byłam jeszcze dzieckiem. Nauczyleś mnie tego co to jest miłość, ale także, co to jest ból. Ale.. Dziękuję. I przepraszam. W ciągu tych 3 lat przeżyłam tak samo dużo dobrych chwil, jak i złych, łez i radości. 

Cóż, czas się pożegnać. Płaczę pisząc to, wiesz? Wcale nie chcę się żegnać. Ale wiedz, że kocham Cię jak nikogo na świecie. Do bólu. Wiedz też, że mimo wszystko, możesz na mnie liczyć, i zawsze możesz do mnie zadzwonić czy napisać, że Ci pomogę. kocham Cię. Książe. Trzymaj się. 




 

 


Nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze że nie wiesz co u mnie, bo pękłoby Ci serce.

 

Link do wpisu:

Komentarze

seclusion
118 miesięcy temu

Ja pierdolę...

seclusion: Ja pierdolę...

odpowiedz

Reklama
118 miesięcy temu

trzezwyumysl
118 miesięcy temu

aż się poryczałam ;o

trzezwyumysl: aż się poryczałam ;o

odpowiedz

touchthesky
118 miesięcy temu

;c jeju ;c

touchthesky: ;c jeju ;c

odpowiedz

desire
118 miesięcy temu

aaaa.... piękna notka, pełna miłości ale też i ogromnego bólu, 3maj się dzielnie kochana

desire: aaaa.... piękna notka, pełna miłości ale też i ogromnego bólu, 3maj się dzielnie kochana

odpowiedz

megera
118 miesięcy temu

widać prawdziwe uczucie.
nie płacz kochana! :*
można nawet kogoś jednocześnie nienawidzić i kochać... :/

megera: widać prawdziwe uczucie. nie płacz kochana! :* można nawet kogoś jednocześnie nienawidzić i kochać... :/

odpowiedz

beyourself
117 miesięcy temu

trzymaj się :) !
sexy ;*

beyourself: trzymaj się :) ! sexy ;*

odpowiedz

kikusia1225
117 miesięcy temu

popłakałam się. bardzo piękna notka. przykro mi że to sie tak u cb skończyło wierzyłam że sie wam ułoży. trzymaj sie skarbie i głowa do góry wiem ze to nie jest łatwe ale ty jesteś silną kobietą i zawsze dasz rade

kikusia1225: popłakałam się. bardzo piękna notka. przykro mi że to sie tak u cb skończyło wierzyłam że sie wam ułoży. trzymaj sie skarbie i głowa do góry wiem ze to nie jest łatwe ale ty jesteś silną kobietą i zawsze dasz rade

odpowiedz

sandzia
117 miesięcy temu

mrr, sam seks ;*

sandzia: mrr, sam seks ;*

odpowiedz

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

141.  :: Zawsze, kiedy kończy się jakiś okres, robię podsumowanie. Co pół roku, raz w sylwest

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Znajomi

657. Smutno mi, smutno mi Boże...

Pozostałe (92)

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

Ostatnio odwiedzili